IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Port

Go down 
3 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
BlackDream
Cesarzowa Księżyca
BlackDream


Posty : 602
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptySob 13 Sty 2018, 00:37

Uradowany Zero słysząc te pochwały i propozycję Rowleta machał tą płetwą robiącą za ogon jak szczęśliwy pies, który nie wie jak ma okazać swoją radość i wdzięczność. Ostatecznie podszedł do ptaszka, walnął się na ziemi i zagarnął go do siebie łapą ocierając tym hełmem. Może najmilsze to nie było, ale inaczej nie umiał! Widać, że chciał się jakoś grzecznie odwdzięczyć, a inny pomysł do łebka mu na razie nie przychodził.
- Mały wypadek i tyle. - podsumowała krótko. No... Mały to on na pewno nie był, ale co poradzić? Oboje nic z tego w końcu nie pamiętali. Ona oberwała w łeb i straciła przytomność, a Zero może i jeszcze chwilę starał się coś zrobić ale po chwili też oberwał jednym ze spadających z sufitu kopalni głazów i padł jak martwy. Dobrze, że w ogóle żyją!
Powrót do góry Go down
https://pokemoneternum.forumpolish.com
Hazel
Cesarz Słońca
Hazel


Posty : 883
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptySob 13 Sty 2018, 00:44

Rowlet zaćwierkał radośnie na to mizianie i sam przytulił się do niego tymi swoimi skrzydełkami. Konkretniej do jego łap, żeby w ogóle cokolwiek mógł poczuć, haha~
- A wiesz co? Postaramy się jeszcze pozbyć się z ciebie tego żelastwa! Co ty na to?~ W końcu nie wyglądasz na niebezpiecznego... Przynajmniej dla tych, których znasz~ - dziobnął go lekko w ten hełm
- Dla mnie to nie wygląda na zwykły "mały wypadek"... Ale nie chcesz mówić, to nie - wzruszył swoimi ramionami - Swoją drogą... Chyba powinienem się przedstawić, bo tak wymaga etykieta, czy coś. Jestem Zane. A ty? - skoro mają zamiar spędzić ze sobą dłuższą chwilę, powinni się trochę zapoznać! Skoro ich pokemony już się wręcz pokochały...

//Zero: +2 do szczęścia
Powrót do góry Go down
BlackDream
Cesarzowa Księżyca
BlackDream


Posty : 602
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptySob 13 Sty 2018, 00:51

- Myślisz, że się da? - spytał zaciekawiony podnosząc trochę łeb. - Nie narzekam... Trochę może to ciężkie... Ale to w sumie tyle. Przynajmniej jest twarde! To znaczy, że nadaje się do użycia w walce, co nie?
Dziewczyna westchnęła jedynie. Nawet nie wiedział jak bardzo sama by chciała wiedzieć skąd wzięły się dokładnie te rany. Tym bardziej, że cały czas bolały przy gwałtownych ruchach.
- Black. - odpowiedziała krótko jak zawsze. - Black Matthews. - no na pewno nie miała zamiaru się jakoś specjalnie wysilić, co się w sumie dziwić. Poprawiła jedynie swój płaszcz i naciągnęła kaptur na głowę.
- Skoro mamy już siedzieć razem bo oni tak zdecydowali. - zerknęła na pokemony. - Ruszmy się stąd. Może zdążymy gdzieś dojść przed zachodem słońca. Osobiście.. Wybrałabym Drogę 8.
Powrót do góry Go down
https://pokemoneternum.forumpolish.com
Hazel
Cesarz Słońca
Hazel


Posty : 883
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptySob 13 Sty 2018, 01:01

Pewnie, że się da! Wszystko się da!~ - zaśmiał się - I myślę, że dałoby się go wykorzystać... O, na przykład mógłbyś na kogoś zaszarżować z opuszczonym łbem! Więc w sumie rzeczywiście nie jest taki zły, ale... Bez niego powinno być ci lżej! Będziesz mógł biegać, skakać i w ogóle~ - radośnie zatrzepotał skrzydłami, po czym spojrzał na tę dwójkę - O, słyszałeś? Zbieramy się~ - zaraz usiadł na ramieniu Zane'a niczym papuga
- Jako że kompletnie nie znam tego miejsca i nie wiem jak tam dojść... Proszę bardzo, panie przodem~ - zaraz się jej ukłonił z tym wrednym uśmieszkiem i zrobił ten zamaszysty ruch ręką dając jej znać, że ma go poprowadzić
- Ale z ciebie gentleman...
- Cicho siedź.
Powrót do góry Go down
BlackDream
Cesarzowa Księżyca
BlackDream


Posty : 602
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptySob 13 Sty 2018, 01:06

Null przytakiwał radośnie na pomysły ptaszka. W końcu, były dobre! I nadawały się do czegoś w czym Zero był najlepszy - w walkach. A im lepszy będzie w tym, tym lepiej obroni swoją panią, prawda? Słysząc o dalszej podróży zaraz się podniósł i podszedł do Black, która.. Wsiadła sobie na niego spokojnie i oparła się o jego hełm. Widać, że nawet mu to nie przeszkadzało. Wskazała mu jedynie palcem drogę, w której kierunku miał iść.
- Ta ta. Bez takich grzeczności. - mruknęła, a Null ruszył spokojnie przed siebie, w kierunku jednej ze ścieżek prowadzących od razu na Drogę 8, tak jak wskazała mu właścicielka.
Powrót do góry Go down
https://pokemoneternum.forumpolish.com
Hazel
Cesarz Słońca
Hazel


Posty : 883
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptySob 13 Sty 2018, 01:39

Ruszyli więc razem w kierunku drogi nr 8. Soleil rozglądał się zaciekawiony po mieście obracając tym swoim łebkiem z podekscytowaniem. W końcu to miała być nowa przygoda~ Szczerze mówiąc... Pod tym kapturem nawet Zane się uśmiechnął. W końcu był ktoś, kto mu uwierzył~ Teraz trzeba jeszcze przestać być taki opryskliwy i mieć focha na cały świat, to kto wie, może nawet się zaprzyjaźnią?~ W końcu... To chyba pierwsza osoba, która traktuje go jak normalnego człowieka, a nie potwora. Rowlet chyba zauważył ten uśmieszek~
- Czyżby nasz Romeo się zakochał?~
- Dobrze wiesz, że tego nie potrafię
- No już, nie zgrywaj się!~ Widzę ten uś...! - no i masz, własnoręcznie zamknął mu dziób, haha
- No proszę, co za wygadane ptaszysko! Szkoda, że kiedy trzeba, to siedzisz cicho!

//Lecim na Drogę nr 8 i łap +1 do szczęścia dla Zero~
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyPią 19 Sty 2018, 16:54

- A oto i jest West Star. - pomyślałem, zszedłszy z trapu statku, którym to tutaj przypłynąłem.
Co mnie tutaj przywiodło? Tak właściwie, to sam do końca nie byłem tego pewien. Matka starała się odwieźć mnie od tego pomysłu, ale ostatecznie i tak wyjechałem. Jednak sprzeciwienie się rodzicielce nie było powodem. Najbardziej prawdopodobnym chyba była chęć znalezienia jakiś nieznanych dotąd czarodziejskiej społeczności artefaktu. A na pewno tak chciałem sobie to wmawiać.
Powoli ruszam przed siebie. Po tak długiej podróży przydałoby się posilić czymś innym aniżeli kanapkami czy batonami, dlatego też szukam, tutaj w porcie, jakiejś knajpki, gdzie mógłbym zjeść coś na ciepło. Przy okazji mógłbym podpytać pracowników o jakieś ciekawe miejsca w mieście, skoro zabawię tutaj dłuższy czas.
Powrót do góry Go down
Hazel
Cesarz Słońca
Hazel


Posty : 883
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyNie 21 Sty 2018, 16:15

// Z góry przepraszam za długi okres oczekiwania na post :c

Fale obijały się o brzeg. Słychać było ten przyjemny szum wody, gdy tylko wyszło się na zewnątrz. Pogoda była wręcz idealna poza kilkoma chmurkami na niebie. Ale to raczej nie powinno szczególnie przeszkadzać, zwłaszcza że troszkę chłodu byłoby wręcz wskazane! Wingulle latały w powietrzu krzycząc donośnie jak to na pseudo-mewy przystało. W porcie może nic szczególnego nie było, a pracownicy byli zajęci... Pracą. Ale chyba jakaś staruszka zauważyła, że szukasz pomocy, więc zaraz do ciebie podeszła
- Szukasz czegoś, drogi chłopcze?~ - spytała z tym ciepłym uśmiechem
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyPon 22 Sty 2018, 16:01

Zwykłe portowe życie ludzi, którzy są zajęci pracą. Widok taki sam, jak w Londynie, Helsinkach czy gdziekolwiek indziej na globie. W końcu w każdym z tych miast, obojętnie czy na dalekiej północy, czy w nieco lżejszym klimacie, każdy musi jakoś zarobić na chleb. Zresztą każdy z tych ludzi ma wpływ, mniejszy bądź większy, na sprawne działanie społeczeństwa, za co powinniśmy im być wdzięczni.
- Jestem po długiej podróży i szukam jakiegoś miejsca, gdzie mógłbym coś zjeść. Może zna Pani jakieś takie miejsce w okolicy? - pytam staruszki, po czym staram się uśmiechnąć w miły sposób, aby nie przerazić starowinki swoim zwyczajnym, kamiennym wyrazem twarzy

// I tak miałem zawalony weekend, także się nie będę gniewał xD
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyPon 22 Sty 2018, 21:46

Poranek był rześki, ale słonko świeciło. Idealny czas i pogoda na pożegnanie morza przed zaplanowaną podróżą w głąb lądu. W przeciwieństwie do reszty miasta w porcie zawsze się coś działo i zawsze było gwarnie, ale nie w taki męczący sposób, jak na przepełnionej plaży. Eliah doskonale wiedział, dokąd zmierza, a celem jego kroków był najdłuższy, najdalej wychodzący w zatokę pomost. Ten, do którego zazwyczaj cumowały promy. Chłopak doczłapał na sam jego koniec, usiadł na brzegu i spuścił nogi w kierunku wody. Może gdyby był przypływ dosięgnąłby nimi tafli, ale teraz brakowało mu jakieś pół metra, nawet do czubków fal. Wziął głęboki oddech, a następnie wypuścił powietrze z nostalgicznym westchnięciem. Po jakichś trzech minutach bezczynnego siedzenia pomyślał, że Müller też mógłby skorzystać z nasyconego jodem powietrza i wypuścił Trubbisha z trzymanego do tej pory w kieszeni pokeballa. Teraz siedzieli bezczynnie już we dwójkę, a odór Pokemona powoli przyćmiewał nawet stęchłą woń rybackich sieci z pobliskich kutrów.

//Piszemy sobie z Tabithą we dwójkę, więc wszelkie MG mogą się odprężyć i odpocząć nie odpisując nam na nic (na razie) ;)
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyPon 22 Sty 2018, 23:15

Mimo wczesnej pory, port pełen był turystów. Dla Tabithy taka ilość ludzi byłą zupełną nowością. Nawet w Vermillion nie doświadczyła obecności aż tylu osób, być może ze względu na dzień, lub może porę o jakiej statek do Shiruby odpływał. W obawie, że zostaną rozdzielone, dziewczyna usadziła Sanę na swojej walizce. Tabitha bardzo chciała wydostać się już ze strefy turystycznej. Ciągnąc za sobą cały swój dobytek, kluczyła między ludźmi w poszukiwaniu jakiejś wolnej przestrzeni, gdzie mogłaby w spokoju zorientować się, gdzie jest i dokąd iść dalej. Trochę jej to zajęło. Nie wiedziała też jak daleko odeszła od punktu, w którym zacumował statek.
Trafiła na dość długi pomost, zdawało się, że już w rybackiej części portu. Ku jej uldze, była na nim niemal sama, jeśli nie liczyć jednego chłopca, siedzącego z jakimś workiem na końcu budowli. Stanęła mniej-więcej w połowie drewnianej drogi a Sana zeskoczyła z bagażu dziewczyny, okrążyła ją raz i spoglądając swoimi dużymi oczami, skrytymi za równo ściętymi, zielonymi włosami, oczekiwała co postanowi jej trenerka.
Tabitha zaś spróbowała uruchomić swój Xtransceiver. Jeśli chciała kontynuować swoją podróż, potrzebowała mapy, którą to przechowywała w cyfrowej postaci. Urządzenie jednak nie odpowiadało. Jedyna informacja, jaką udało jej się uzyskać to, że Xtransceiver rozładował się w trakcie podróży statkiem. Westchnęła. Pozostało jej zapytać kogoś o drogę. Rozejrzała się. Najbliższy był chłopak siedzący na krańcu pomostu. Tabitha zawahała się. Czy powinna przeszkadzać komuś obcemu i obarczać go swoimi problemami?
Pogrążona w myślach, zatrzęsła się, gdy owionęła ją chłodna, morska bryza. Ciepłe ubrania znajdowały się na dnie walizki. Dziewczyna zacisnęła usta i sztywnym krokiem ruszyła w stronę nieznajomego.
- Prze... Przepraszam najmocniej... - Zagadnęła, pochylając się nad siedzącym chłopakiem. Jednocześnie niepewnie wyciągnęła w jego kierunku dłoń, jakby chciała dotknąć jego ramienia.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyPon 22 Sty 2018, 23:43

Gdyby ryby mogły wąchać pewnie powoli wypływałyby brzuchami do góry, tak strasznie śmierdziało. Eliah jednak nie przejmował się tym mankamentem, bo ani aparycja, ani zapachach nie wpływały na posiadane przez Müllera wielkie i pełne pozytywnych uczuć serduszko, o którego obecności doskonale wiedział. Pewnie siedzieliby tak we dwójkę jeszcze trochę, dopóki ktoś by nie zwrócił im uwagi na zatruwaną atmosferę, jednak roszczeniowych pracowników portu uprzedziła jakaś przyjezdna dziewczynka. Trubbish na dźwięk ludzkiego głosu podskoczył przestraszony i natychmiast wskoczył na kolana swojego właściciela chowając mu się pod ręką. Zagadany Eliah natomiast, by zobaczyć kto zacz, zamiast się obrócić odchylił się do tyłu, a jego oczom ukazała się srebrnowłosa drobinka... do góry nogami.
- Słucham? - odpowiedział, bo to było pierwsze i wszystko, co przyszło mu na myśl po jej przywitaniu. Trochę się zmartwił, że dziewczyna może mieć problem z okoliczną wonią i trzeba będzie się stosunkowo szybko wynosić, no ale nie można powiedzieć, że już się z tym morzem nie pożegnał. Nawet jeśli to było tylko kilka minut.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 00:41

Gdy Tabitha zbliżyła się do nieznajomego, zapach, który do tej pory starała się ignorować stał się nad wyraz intensywny. Wystarczająco, by cofnęła się o krok, zasłaniając dłonią usta i nos. Wiedziała, że to niewłaściwe, jednak do oczu napłynęły jej łzy i nie mogła dłużej wytrzymać takiej bliskości z workiem chłopaka.
Jednak gdy zaszczycił ją swoją uwagą, elegancko dygnęła.
- Nazywam się Tabitha Du... Tabitha - Przedstawiła się - Znalazłam się w trudnej sytuacji i chciałam się zwrócić do Pana z prośbą o pomoc. Nie posiadam żadnej mapy, a okolica ta jest mi zupełnie obca. Czy byłby Pan tak miły i wskazał mi drogę do najbliższego Centrum Pokemon? Byłabym bardzo wdzięczna.
Wypowiadając ostatnie słowa, ukłoniła się przed nim głęboko. Centrum Pokemon, to według przewodnika trenera, który dziewczyna wertowała od kiedy tylko opuściła Saffron City, najlepsze miejsce dla trenerów do zregenerowania sił. Były to szpitale dla pokemonów, w których jednocześnie, w razie potrzeby, trenerzy mogli również spędzić noc. Tabitha miała nadzieję, że również naładować rozładowany sprzęt elektroniczny.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 01:31

- Bardzo przepraszam, raczej niewielu toleruje jego obecność - powiedział zauważając grymas nieznajomej nim dygnęła i wskazał na Trubbisha. Tak dla pewności, że to pokemon jest źródłem nieprzyjemnych woni, a nie on sam. Wolałby nie zostać wziętym za jakiegoś niedomytego menela. Natychmiast też zaczął dosyć nerwowo szukać pokeballa po kieszeniach, a gdy już go odnalazł puknął nim worek zamykając go z powrotem.
- Hop do kulki, Müller. Pośmierdzisz sobie za miastem - rzucił, gdy ten znikał pozostawiając za sobą tylko nieprzyjemną woń. Po wszystkim chłopak podniósł się z tyłka i kontynuował konwersację już tak jak etykieta nakazuje, na stojąco, przodem do rozmówcy.
- Tylko nie "Pan", nie "Pan". Wystarczy Eliah, lub po prostu na ty - odpowiedział szybko - I jak najbardziej. Najszybciej będzie schodząc stąd na ląd, przy pomoście nr 1 główną drogą do miasta, zaraz za szyldem skręcić w prawo, potem w trzecią przecznicę w lewo, przejść przez niewielki skwerek po przekątnej i wejść w ulicę... jak jej było... taką jednokierunkową, zmierzającą na zachód... - zaczął tłumaczyć gestykulując. Nie był nawet w połowie, a już brakowało mu rąk do dalszego pokazywania. Całe życie spędził w tym mieście, a nie potrafił w prosty sposób pokierować przyjezdnego do jednego z najcharakterystyczniejszych punktów West Star. Cóż za krępujący stan rzeczy.
- Przepraszam, to może się wydawać skomplikowane, ale w rzeczywistości wcale takie nie jest - stwierdził zdecydowanie zakłopotany - Przy wyjściu z portu znajduje się mapa, może tam mógłbym poka... - przerwał przypominając sobie, że niezliczone paluchy turystów macające tablicę przez ostatnie kilka lat wytarły białe plamy w każdym miejscu, w którym znajdowało się coś ciekawego. Niby miasto mogło ją już wymienić na nową, ale tego Eliah nie był pewny, a na wytartej mapie wcale nie łatwiej byłoby kogoś poprowadzić - ... albo po prostu cię zaprowadzę i wskażę samo Centrum z bliska. Wtedy na pewno nikt się nie zgubi - zaproponował i natychmiast poczuł ulgę, że udało mu się jako tako wybrnąć z tak niezręcznej sytuacji.

//Wybywamy do West Star


Ostatnio zmieniony przez Eliah dnia Wto 23 Sty 2018, 16:56, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 16:16

- Ach, nie, ja tylko... - Tabitha starała się jakoś wyjaśnić, jednak nie potrafiła odnaleźć właściwych słów, którymi jednocześnie nie obwiniałaby, jak się okazało, pokemona chłopaka, za swoją reakcję.
- Miło mi Cię poznać - Odpowiedziała mu, wciąż zakłopotana tym, co wydarzyło się przed chwilą. Wyciągnęła z plecaka szkicowników, w którym próbowała zapisać instrukcje, przekazywane jej przez chłopaka. Mówił jednak zbyt szybko, przez co nie udało jej się to. Dlatego też, z entuzjazmem przyjęła jego ofertę, zaprowadzenia jej na miejsce.
Gdy szli razem, ponownie w kierunku pełnego ludzi terenu turystycznego, Tabitha ukradkiem rzucała na chłopaka pełne zaciekawienia spojrzenia. Sana, znów podróżująca na walizce, bez skrępowania wpatrywała się w plecy Eliaha.
- Jesteś trenerem pokemon? - Zapytała.

[z/t oboje]


Ostatnio zmieniony przez Tabitha dnia Wto 23 Sty 2018, 16:56, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Hazel
Cesarz Słońca
Hazel


Posty : 883
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 16:49

Bornholm
Staruszka zaraz uśmiechnęła się i wskazała na miasto
- Ależ owszem! Praktycznie na każdej ulicy znajdzie się jakaś knajpka, gdzie znajdziesz coś do jedzenia dla siebie i swoich pokemonów! Młodzi tacy jak ty lubią chodzić do takiego jednego miejsca, tam jest całkiem tanio... Musisz po prostu iść główną ulicą - na którą zaraz wskazała - A potem skręcić w trzecią uliczkę po prawo... Często są tam duże kolejki, ale myślę że nie będziesz zawiedziony - uśmiechnęła się zadowolona jak na typową babcię przystało - Chciałbyś jeszcze czegoś, złotko?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 18:25

Nimi udało się wreszcie dotrzeć do portu. Podróż sprawiła, że miała ochotę wyłożyć się gdzieś i plackiem spędzić resztę dnia, ale logika podpowiadała, że mogłaby być tutaj zadeptana przez innych. Rozejrzała się, ale na szczęście wyglądało, że strefa dla pasażerów była świetnie oznakowana. Musiała tylko dotrzeć do jakiegoś drogowskazu, który mógłby zasugerować kierunek podróży.
Dziewczyna otworzyła pokeballa, wypuszczając z niego Łowieczkę.
- Pomożesz mi? Gdzie chcesz iść? - Przechyliła głowę, czekając na odpowiedź Mareepa.
Powrót do góry Go down
Hazel
Cesarz Słońca
Hazel


Posty : 883
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 19:14

Nimi
No cóż... Łowieczek raczej nie odpowie, bo mówić nie potrafi. Ale zaraz rozejrzał się, w którą stronę mogliby pójść
- Meee! - zabeczał radośnie i zaraz zaczął kicać w kierunku głównej drogi. Jednak po chwili coś mogło zwrócić uwagę dziewczyny. Syczenie i kocie "warczenie". Nic dziwnego, w końcu marynarze wydzierali się na coś, co w ogóle nie przypominało pokemona. Był to czarny kot o wielkości lwa z wyjątkowo długą, puchatą kitą



Port       - Page 2 PblcrTB



- Już wam mówiłem, nic nie ukradłem! - cały był zjeżony. Ciekawe, co takiego się tam właściwie działo...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 19:22

Czarnowłosa już radośnie dreptała za swoim towarzyszem, kiedy usłyszała jakieś nietypowe dźwięki. Odwróciła się w kierunku źródła hałasu, przy okazji dostrzegając dość nietypowego "kociaka". Przez moment gapiła się na stworzenie, kompletnie zapominając, że przecież Łowieczek pewnie skakał dalej. Dlatego odwróciła się do niego, przykucnęła i zawołała.
- Hej, kochany wełniasty! Wróć do mnie, chyba mam przygodę! - Wystawiła język do niego, poczekała na reakcję i zaczęła iść w kierunku czarnego kociaka. Nie miała pojęcia co się konkretnie stało, ale i tak była ciekawa. A nuż może weźmie udział w interesującym zdarzeniu, albo chociaż dowie się czegoś o okolicy.
Powrót do góry Go down
Hazel
Cesarz Słońca
Hazel


Posty : 883
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 19:36

Mareep rzeczywiście już daleko pokicał, ale widząc, że jego trenerka nie idzie za nim... Zaraz się cofnął. To była prędkość godna elektrycznego pokemona! Gdy tylko dziewczyna zbliżyła się do tej grupki, akurat mogła usłyszeć zarzuty
- Miałeś wziąć tylko jedną skrzynię ryb, nie dwie! - zawołał jeden z marynarzy
- Jedna skrzynia to za mało! Poza tym dziś miałem więcej roboty niż normalnie! Chyba miałem prawo wziąć sobie trochę więcej prawda?
- Głupi sierściuch!
- Nic, tylko by kradły!
- Żryj szczury, jak ci nie pasuje!
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 19:49

Przez moment przyglądała się stronom, by w między czasie zastanawiać się co się za moment stanie. Czy zaatakują kociaka, a może ten na nich fuknie i sobie pójdzie. Nimi postanowiła, że mimo wszystko wtrąci się i może nieco namiesza, albo odkręci?
- O co właściwie poszło? - Zapytała, podchodząc do zgromadzonych. Była przygotowana na to, że może być niemiło powitana, więc liczyła, że jej kompan do niej dołączy i nie będzie odstępował. Przy Łowieczku czuła się dużo pewniej i bezpiecznie. Przynajmniej wiedziała, że ten się stara.
Powrót do góry Go down
Hazel
Cesarz Słońca
Hazel


Posty : 883
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 20:04

Oczywiście Łowieczek zaraz zaczął skakać dookoła Nimi i w razie gdyby ktoś za bardzo się zbliżył, pieścił ich prądem. Kociak zaraz grzecznie usiadł i owinął się tym swoim długim ogonkiem
- A więc sprawa wygląda tak, że ci panowie zawsze każą mi czyścić ze szczurów dwa duże statki, za co zawsze dostaję skrzynię ryb, która ledwo mi starcza na cały dzień. Dziś miałem do obrobienia dwa statki i w dodatku cały prom, dlatego postanowiłem wziąć jedną skrzynkę więcej i to tych najmniejszych rybek, których zawsze i wszędzie jest pełno!
- A ktoś w ogóle ci pozwolił?! Umowa ZAWSZE jest na jedną skrzynię! Bez względu na to ile masz roboty i co to za ryby! JEDNA. SKRZYNIA. NA. DWA. DNI.
No cóż, wyglądało na to, że wywiązał się tu ostry spór... I trzeba go jakoś załagodzić
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 20:27

Nimi skrzyżowała ręce na piersiach, zastanawiając się co powinna teraz począć. W jaki sposób rozwiązać tę akcję. Na szczęście była pewna, że może liczyć na wsparcie swojego skocznego partnera i jego elektrycznej wełny.
- Hm... Zatem może zacznę od innej strony. Co by panowie zrobili z tą drugą skrzynią, którą kociak wziął? - Szczerze powiedziawszy to było jej żal tamtego kociaka i chciałaby jakoś mu pomóc, ale jeszcze nie była pewna jak to rozwiązać. Ludzie zazwyczaj byli źli i tym razem w mniemaniu Nimi tak właśnie było.
Powrót do góry Go down
Hazel
Cesarz Słońca
Hazel


Posty : 883
Join date : 26/12/2017
Age : 23

Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 20:48

Marynarze widocznie wściekli się na pytanie dziewczyny
- A co niby mielibyśmy zrobić?! Już ją pożarł! Nie zostawił nawet jednej sztuki!
- Takich to nic, tylko wepchnąć do oceanu! Niech sami sobie łowią!
- Poza tym sierściuchu pamiętaj, że jesteś na naszej łasce! Jedno słowo i mogą cię uśpić! A teraz za karę nie będziesz dostawał żarcia przez tydzień! Masz szczury, to je żryj!
- To niesprawiedliwe! Poza tym szczury są ohydne i trujące! Sam też nie mogę łowić, bo woda mnie rani! - zaraz spojrzał błagalnie na dziewczynę jakby chcąc, by coś wymyśliła. Inaczej będzie głodował!
Powrót do góry Go down
Gość
Gość
avatar



Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 EmptyWto 23 Sty 2018, 21:02

Nie takiej odpowiedzi się spodziewała, ale najwidoczniej gdybanie i rozważanie kombinacji zdarzeń przyszłych nie należy do umiejętności przeciętnych pracowników. Na to wszystko jedyne co zrobiła, to westchnęła. Spojrzała na kociaka, wyczekując odpowiedzi.
- No cóż, to powiedz mi ty, bo jesteś kotem i masz lepsze rozeznanie niż ludzie w temacie. Czy inne koty będą gotowe pracować tutaj za takie wynagrodzenie? Czy mają lepsze miejsca do pracy? - Przy okazji sama zaczęła się zastanawiać, czy nie wzięłaby tego kota pod swoje skrzydła. Pytanie tylko czy byłby gotowy iść z nią i mieliby co jeść.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Port       - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Port    Port       - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Port
Powrót do góry 
Strona 2 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Port
» Port
» Port Czaszek

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Pokemon Eternum :: Region Shiruba :: Miasta :: West Star-
Skocz do: