Dżungla

Adonis zaraz zapiszczał gotowy do wykonania poleceń swojego trenera. Oczywiście Phantump był szybszy i to on zaczął od Confuse Ray, który na kilka tur oszołomił robaczka. Adonis zaatakował ducha Poison Sting, który niestety go nie zatruł (-33HP). Następnie Phantump uderzył swoim drewnianym łebkiem robaczka (-35HP), a ten odpowiedział mu kolejnym Poison Sting (-33HP), który również go nie zatruł. Wydawałoby się, że robaczek ma pecha, gdyby nie fakt, że kolejnego ataku na całe szczęście udało mu się uniknąć! Następny atak znów nie zatruł drzewka (-33HP), wyglądało na to że całkiem mocno się trzymało, tak samo jak Adonis, który pomimo oszołomienia jeszcze się nie zranił. Duszek jednak nie zrażał się i tym razem użył Astonish (-37HP). Co ciekawe w końcu zatruł się dzięki umiejętności Adonisa! Robaczek w końcu otrząsnął się z oszołomienia, jednak tym razem niestety spudłował. Phantump przez zatrucie stracił 112HP.

Phantump
Poziom: 7
Statystyki:
Att: 17
Def: 12
Sp.Att: 9
Sp.Def: 14
Speed: 18
HP: 689
Umiejętność:
Natural Cure
Ataki:
Tackle, Confuse Ray, Astonish
Zatrucie

Dżungla - Page 3 Venipede

Venipede
Poziom: 8,5
Statystyki:
Att: 19
Def: 22
Sp.Att: 10
Sp.Def: 15
Speed: 14
HP: 878
Umiejętność:
Poison Point
Ataki:
Defense Curl, Rollout, Poison Sting, Screech

Obrażenia:

Gość

Postanowił spróbować szczęścia i... Rzucil Pokeballem, modląc się że wszystko pójdzie po jego myśli. Wiedział że miał dosyć małe szanse, ale wiedział też ma jeszcze trochę balli, gdyby ten nie zadziałał. Był gotowy powiedzieć dokładnie tą samą taktykę co wcześniej, swoim Adonisowi, w razie gdyby jego plan się nie powiódł. No, ale miał nadzieję że Venipede zrobił wystarczająco. I Dzięki temu będzie mógł wrócić do Centrum Pokemon i się trochę przespać.

Wyglądało na to... Że rzucił o wiele za wcześnie. Od razu po rzuceniu kulką w pokemona, ten się z niej wydostał! Na dodatek niezbyt zadowolony z tego chwilowego uwięzienia duszek zaszarżował na robaczka trafiając krytycznie (-70HP). Ten jednak się nie zraził i zaatakował najmocniej jak mógł, przez co również trafił krytycznie (-66HP). Phantump chciał oszołomić swojego przeciwnika, jednak niestety spudłował. Adonis znów trafił swoim Poison Sting, trzeba przyznać, że całkiem nieźle mu już wychodziły te ataki (-33HP). Po chwili duszek zniknął i zaskoczył biednego Adonisa, który potknął się i nie mógł wykonać swojego ataku (-37HP). Tym razem Confuse Ray zadziałał i pokemon został oszołomiony. Jednak Adonis się tym nie zraził i z całej siły zaatakował duszka tym samym atakiem, który po raz kolejny trafił krytycznie (-66HP). Phantump znów ucierpiał przez truciznę (-112HP)

Phantump
Poziom: 7
Statystyki:
Att: 17
Def: 12
Sp.Att: 9
Sp.Def: 14
Speed: 18
HP: 412
Umiejętność:
Natural Cure
Ataki:
Tackle, Confuse Ray, Astonish
Zatrucie

Dżungla - Page 3 Venipede

Venipede
Poziom: 8,5
Statystyki:
Att: 19
Def: 22
Sp.Att: 10
Sp.Def: 15
Speed: 14
HP: 771
Umiejętność:
Poison Point
Ataki:
Defense Curl, Rollout, Poison Sting, Screech
Oszołomienie - 2 rundy

Obrażenia:

Gość

Zadziałał nieco za wcześnie, ale nie poddawał sie. - Adonis, zacznij od Defense Curl 3 razy, a potem używaj tylko i wyłącznie Poison Sting! Jednak nie staraj się go zbyt mocno zranić, dobrze? -Nie był pewien czy pokemon słyszy go podczas oszołomienia, ale czuł że lepiej spróbować. Przygotował się do rzutu drugim pokeballem, jak tylko Venipede skończy atakować. Widział że pokemon już słabnie, więc teraz na pewno mu się uda. Nawet jeśli nie.... wciąż zostało mu jeszcze trochę okazji do rzucenia.

Adonis chyba na całe szczęście go usłyszał, bo zaraz zabrał się za Defense Curl, gdy tylko Phantump spudłował chcąc zaszarżować na robaczka i w ten sposób uderzył w drzewo za nim, jednak nieszczególnie mocno (-10HP). Kiedy tylko się otrząsnął, znów na niego zaszarżował, jednak dzięki Defense Curl Adonisa zadał mniej obrażeń niż normalnie (-31HP). Robaczkowi pomimo oszołomienia znów udało się zwiększyć swoje statystyki. Phantump wyraźnie niezadowolony z takiego obrotu sytuacji chciał dla pewności użyć kolejnego Confuse Ray, jednak zapomniał że gdy pokemon już jest oszołomiony, ataku nie można powtórzyć. Venipede na spokojnie po raz kolejny mógł zwiększyć swoją obronę. Phantump widząc, że to nic nie daje, po prostu przeszedł do ofensywy i znów wystraszył Adonisa (-26HP). Ten chcąc użyć zaatakować niestety sam się zranił (-37HP). Wyraźnie ucieszyło to duszka, który już po chwili wyjechał Adonisowi "z czółka" (-24HP). Praktycznie w tym samym czasie Venipede zaatakował go swoim Poison Sting, które jakby nie patrzeć zaskoczyło duszka i po raz kolejny trafiło krytycznie (-66HP). Następne Astonish duszka się nie udało, gdyż Adonis chyba już się do tego przyzwyczaił i po raz kolejny trafił swoim Poison Sting. Zatrucie znów zraniło Phantumpa odbierając mu 112HP.
Wilson postanowił rzucić Pokeballa w stronę duszka.
1...
2...
3...
I...
Złapany! Wyglądało na to, że duszek był już dostatecznie osłabiony, by dać się pochwycić. Iona uśmiechnęła się radośnie
- Brawo! Wygląda na to, że masz kolejnego towarzysza podróży~ - jednak... To nie był koniec problemów. Z delaka nagle było słychać wyjątkowo głośny i nieprzyjemny skrzek, a po chwili jakby... trzask. Huh? Czyżby kolejny pokemon? Brzmiał na dosyć dużego. I niebezpiecznego. Jednak w razie próby ucieczki Iona jedynie przytrzymała Wilsona za rękę

Phantump
Poziom: 7
Statystyki:
Att: 17
Def: 12
Sp.Att: 9
Sp.Def: 14
Speed: 18
HP: 191
Umiejętność:
Natural Cure
Ataki:
Tackle, Confuse Ray, Astonish
Zatrucie

Dżungla - Page 3 Venipede

Venipede
Poziom: 8,5
Statystyki:
Att: 19
Def: 22
Sp.Att: 10
Sp.Def: 15
Speed: 14
HP: 690
Umiejętność:
Poison Point
Ataki:
Defense Curl, Rollout, Poison Sting, Screech

Obrażenia:

Gość

- Tak! - był uradowany! Zdobył kolejnego pokemona! Podniósł kulę z ziemi i szybko ją schował, miał już pochwalić swojego Veniepede, ale... usłyszał coś. Coś bardzo dużego. Szybko spojrzał w stronę z którego dało się to usłyszeć... Czy tym razem to naprawdę coś groźnego czy znów jakiś mały pokemon płata im figle? Miał szczerą nadzieję że było to to drugie. To było wystarczająco Stresu jak na jeden dzień.

Minęła dłuższa chwila. Nocne niebo zaczęło błyskać strasząc okoliczne pokemony, a trzaski stawały się coraz głośniejsze. Jednak w końcu pojawił się sprawca tego całego zamieszania. Żólto-czarny ptak, który przy każdym machnięciu skrzydłami trzaskał elektrycznymi iskrami. Rozjaśniał nimi nocne niebo i... No cóż. Trzeba było przyznać, że to wyglądało całkiem majestatycznie.

Dżungla - Page 3 4897bb6e2b287c301aea843987ae3bce28359f35_hq

- Tak często słyszałam go przelatującego nad dżunglą... Ale jeszcze nigdy nie miałam okazji go zobaczyć! - zawołała uradowana Iona - Wiesz, co to za pokemon?! - spytała wskazując palcem na ptaka, który znów wydał z siebie to rozdzierające uszy skrzeczenie i w końcu zniknął im z oczu

Gość

- TO ZAPDOS! PRAWDZIWY! - wrzasnął pełen radości wpatrując się w ptaka. Znał go! Legenda! Leci tuż nad jego głową! Był podekscytowany. Chciał biec za nim, tak szybko jak mógł! Albo nawet lecieć, gdyby tylko miał pokemona który był w stanie go unieść, jednak wiedział że nie ma szans go dogonić. - On naprawdę przelatuje przez tą Dżunglę? Jak często? Wiesz czemu? Wiesz Dokąd Leci? - szybko zadawał kolejne pytania, był w swoim żywiole. Chciał wiedzieć o tym zdarzeniu jak najwięcej.

Iona wydawała się być chyba nieco przytłoczona ilością tych pytań, haha
- N-nie mam pojęcia dokąd leci, ale... Słyszę go średnio co tydzień albo dwa... Wydaje mi się, że wtedy może leci polować, albo coś w tym s-stylu... Czasami też przelatują tędy Moltres i Articuno, z czego ten pierwszy spowodował pożar, a drugi tygodniową zimę... - mruknęła cicho - Ale najczęściej przelatuje tędy Zapdos. Cudny jest, prawda? - spytała z uśmiechem, po czym zaczęła go ciągnąć dalej w stronę miasta. W końcu była już noc, a oni nadal byli w Dżungli!

Gość

- Zaraz.. Naprawdę? Co tydzień? To niesamowite! Czemu nikt tu się kręci, ani nie bada tego? Przecież to ZAPDOS! Nie przelatuje od tak sobie, nad losową Dżunglą, racja? Musi mieć jakiś cel! Inne zresztą też! - mówil z wielkim uśmiechem na twarzy. Pomimo tego że niektóre rzeczy poszły dziś okropnie źle, ostatecznie stało się też mnóstwo dobrego... Głównie Zapdos. - Oczywiście że tak! Jest niesamowity... Te iskry, ten lot! To... Wszystko! Nie spodziewałem się że wszystkich regionów spotkam go akurat tutaj. Myślałem że przebywa tylko w moich rodzinnych stronach... Znaczy, w Kanto. - To było jedno z tych pytań na które naprawdę potrzebował znaleźć odpowiedzi. Skąd on się tu właściwie wziął?

Iona zaraz wzruszyła ramionami
- Nie mam pojęcia... Ale i to pewnie dlatego, że ludzie z Wild City zajęci są głównie pracą... No i nie mielibyśmy serca łapać legendarnych pokemonów. W końcu ich jest tak mało! Nie wspominając o tym, że starcie z jednym zapewniłoby nam bilet w jedną stronę do szpitala... - mruknęła cicho - Ale jestem pewna, że w innych miejscach są ludzie, którzy to badają. Musimy mieć tylko nadzieję, że z tego tytułu nie mają żadnych złych zamiarów...

Gość

- No, ale pomyśl o możliwościach! Są takie silne! Jeśli ktoś nawiązałby silną więź z chociaż jednym... To mogłoby zmienić świat jaki znamy! Postanowiłem że pewnego dnia, zdobędę legendarnego pokemona. I tak właśnie zrobię! - odpowiedział. - I tak... - Szybko dodał po chwili. - ...Wiem że czeka mnie sporo pracy. Jednak nie boję się! Wierzę w moje pokemony! W sumie... Chyba Dobrym początkiem byłoby zdobycie w końcu jakieś odznaki, racja? - nie był pewien. Iona wcześniej mówiła że silniejsza pokemony łatwiej spotkać gdy ma się dużo odznak.

- Kto wie... Chociaż słyszałam już o człowieku, który zdołał zaprzyjaźnić się legendą. Chyba z Reshiramem, o ile dobrze pamiętam... - mruknęła cicho jakby zamyślona, po czym pokiwała głową - Tak, to prawda. Im więcej odznak, tym lepiej. Kto wie, może tobie uda się kiedyś złapać legendę?~ - spytała z tym uśmiechem - O, spójrz! Jesteśmy już w mieście! - zawołała wskazując na budynki, w których stronę zaraz pobiegła.

//Do Wild City!