Temat: Karta Postaci - Black Matthews Czw 11 Sty 2018, 20:48
She flies with
Her own wings
Personalia
Godność: Black Matthews Specjalizacja: Mistrzyni Walk Wiek: Urodzona 24 Grudnia 1999 Roku Team: Team Freeze
Wyglad
Black jest wysoką, mierzącą 180cm wzrostu, szczupłą kobietą o jasnej, wręcz białej cerze jak jakiś wampir. Z reguły nie lubi się innym pokazywać, dlatego nosi długi aż do ziemi czarny płaszcz z kapturem, który na plecach ma symbol złamanej gwiazdy. Ale kiedy już zdejmie kaptur z głowy, można zobaczyć duże, lazurowe oczy, niewzruszony kamienny wyraz twarzy i długie, czarne włosy związane w kucyki, przy czym prawy wydaje się krótszy. Oczywiście, kilka kosmyków biega po jej twarzyczce jak jej się tylko podoba. Patrząc niżej na rzeczy schowane pod jej płaszczem... Możemy zobaczyć, że... Jest... Prawie naga? No cóż.. Nigdy nie bała się małych temperatur, haha! Szczerze, czasami zachowuje się jakby była odporna na zimno.. W każdym razie. Ma na sobie czarny stanik od stroju kąpielowego i krótkie szorty, też w czarnym kolorze, trzymane przez szeroki biały pasek z dużą srebrną klamrą. Idąc dalej niżej, zobaczymy jej dłuuuugie nogi i czarne kozaki na obcasie, sięgające jej aż do kolan. Kiedy robi się zimno, zakłada trochę dłuższe spodenki i bluzkę typu T-Shirt z białą gwiazdą. Na jej ciele można znaleźć dwie blizny - jedna na prawym boku, a drugą pod lewą piersią.
Charakter
To dosyć spokojna i cicha istota. Nie lubi gadać, w szczególności z nieznajomymi. Za to gęba jej się nie zamyka kiedy zostaje sama z pokemonami. Chociaż wie dobrze, że ona ich za żadną cholerę świata nie zrozumie, to i tak nadaje jak jakaś katarynka, której własnoręcznie trzeba zamknąć gębę. Oczywiście, najłatwiejszym sposobem zamknięcia jej jest postawienie obok człowieka, który mógłby ją o coś spytać. Zwykle odpowiada najkrótszym możliwym sposobem, a jak się da to jednym zdaniem. Będzie na ciebie patrzeć spod kaptura tymi podejrzliwymi oczkami jakby starała się wyczytać całą twoją historię życia. Oczywiście, nie powie o co chodzi. Zachowa się prędzej jak dzikie zwierze, odwróci głowę i będzie dalej bawić w te podchody. Nie cierpi okazywania emocji, w końcu wychowali ją na posłuszną członkinię, która ma myśleć po cichu dla siebie i wykonywać zadania. No i ewentualnie robić inne rzeczy, które pozwolą na dążenie do celu całego Teamu Freeze. To wcale nie tak, że pała gorącymi uczuciami do któregoś z członków, och nie skąd~ Jest w końcu zimna! Niczym lód na którym postawili mury swojej bazy!
Historia
Zimno. Tutaj zawsze było zimno. Siedzę i patrzę w okno mojego pokoju nie mając zupełnie nic do roboty. Za oknem śnieżyca. Płatki przyklejają się do szyby, zmieniają się w wodę od ciepła wydostającego się z domu i spływają w dół, tylko po to by kolejne płatki przykleiły się do mokrych śladów i zaczęły naśladować pierwszą z kropli. Jest ciemno. Noc. Nigdy nie widziałam nieba, pięknych gwiazd których tak pełno w bajkach. Światło księżyca ledwo przedostaje się przez gęste chmury, praktycznie go nie ma. Na ulicach cisza. Nawet lampy się nie palą. Nie mają komu oświetlać drogi, w końcu i tak nikt nie wychodzi w nocy na spacer. To niebezpieczne. W nocy łatwo zamarznąć. Słysze głosy zza moich drzwi. Ojciec rozmawia z matką. Kim była ta kobieta...? Praktycznie jej... Nie pamiętam. Widzę jej uśmiech. Dłonie, które kładły mnie spać kiedy byłam małym dzieckiem, które ocierały łzy gdy w nocy dręczyły koszmary. Ale... Jak wyglądała dokładnie? Jakie miała oczy? Kolor włosów? Niska, wysoka, szczupła...? Może gruba? Nie mam pojęcia. Nie pamiętam tego. Czy to znaczy, że to niepotrzebny szczegół? Ale pamiętam dobrze jego. Mojego ojca. Ainsley Matthews. Wysoki brunet, ciemne oczy, okulary. Skupienie, które zawsze gościło na jego twarzy. Tak. Pamiętam dobrze jak kazał mi siedzieć z nosem w książkach. Czasem krzyczał, ale potem znów głaskał po głowie mówiąc, że jestem dobrą dziewczynką. Tak. To pamiętam dobrze. Te wszystkie dni spędzone razem w domu, kiedy pokazywał mi działanie swoich pierwszych wynalazków, kiedy uczył rzeczy o pokemonach o jakich nikt nie wspomniałby na normalnej lekcji w szkole. Był wymagającym nauczycielem, ale dobrym ojcem. Nawet kiedy powoli przestał dawać mi aż tyle uwagi, wciąż wiedziałam, że mogę na niego liczyć. Był obok, chociaż nie materialnie. Wiedziałam, że spełnia się jego sen. Zbierał ludzi, stworzył własny budynek badawczy. A ja? Ja byłam częścią tego planu. W dniu szesnastych urodzin zabrał mnie do swojego instytutu. - Co o tym sądzisz, Black? - spytał kiedy po przejściu przez każdy istniejący korytarz znalazłam się w jego gabinecie. Był... Normalny. Biblioteczka, stolik, komputer. Wielki obraz ukazujący stalowe i lodowe pokemony. - Podoba ci się mój pomysł? - Nigdy bym ci nie odmówiła. - odpowiedziałam krótko, patrząc na niego tym spokojnym wzrokiem. Uśmiechnął się lekko i poklepał mnie po głowie. - W takim razie... Witaj w naszych szeregach. Pamiętasz gdzie jest laboratorium? - pokiwałam głową jako odpowiedź. - Idź tam. Nasz naukowiec, Fletcher, ma tam coś dla ciebie specjalnego. - kiwnęłam jeszcze raz głową przytakując. Nie czekałam długo, wyszłam z gabinetu i skierowałam swoje kroki na niższe piętra budynku. Piętra, które powoli przestały przypominać ładne centrum badawcze. Piętra, które wyglądały jak ciemne, wilgotne, przerażające laboratoria. Widziałam wtedy jeden z tych pokoi. Gdzie w wielkich kapsułach wypełnionych dziwnymi płynami trzymali fragmenty ciał pokemonów. Ich narządy wewnętrzne wyciągnięte na zewnątrz, podczas gdy po drugiej stronie byli zahibernowani ludzie. Czułam się z tym źle. Nie z tym co widziałam. Ten widok mnie nie ruszał. I właśnie to brzydziło mnie najbardziej. Czy to jakaś wewnętrzna znieczulica? Nie jestem... Nie jestem pewna. Patrzyłam trochę zbyt długo na te drzwi, pochłaniając ten cudny widok, tworząc w głowie scenariusze i plany co z tego wszystkiego można by było stworzyć. Kiedy stanęła przede mną ona. Jej oliwkowe oczy spojrzały na mnie z pogardą, po czym odepchnęła mnie na bok zamykając drzwi do pokoju z kapsułami. "Zjeżdżaj", rzuciła i poszła w przeciwnym kierunku. Miałam ochotę rzucić się na nią jak wściekły pies. Warczeć coś w stylu "Czy ty wiesz kim ja jestem?!", ale nie chcę zyskać przydomku pupila szefa czy coś w tym stylu. Udałam się w końcu do pomieszczenia, które określali jako laboratorium. W środku czekał młody, przystojny chłopak... Niewiele starszy ode mnie. Czułam jak na mojej twarzy pojawiają się rumieńce. On... On był za ładny, ok? Nic więcej. Po prostu. Jeszcze ten uśmiech... Nie nie nie. Żadnych takich Black! Nie ze współpracownikami. Podniósł się ze swojego krzesła i sięgnął do jakiejś dziwnej maszyny. Zaczął coś wpisywać, a po chwili z rury obok wyleciał biały Pokeball. Wręczył mi kulkę i powiedział, żebym otworzyła. Wtedy pojawił się on. Mój czworonożny kompan na wielki. Nie pies, a coś piękniejszego. Type:Null. Tak nazwali jego gatunek. Ale ja nazwałam go "Zero". Spojrzał na mnie spod hełmu tym obojętnym wzrokiem. Stał jak posąg, jakby wiedział, że nie może oczekiwać zbyt wiele. Wtedy go pogłaskałam po szyi. Wydawał się zdziwiony, ale ja ukucnęłam i przytuliłam go. "Od dzisiaj, jesteś moją własnością. Ale przyjacielem też. Więc bądź gotowy."
Potem szło z górki. Podstawowe treningi, trochę walk. I w końcu... Dzień mojej pierwszej misji. Miało być łatwo... Ale wygląda na to, że nie nadaję się na szpiega... Nawet nie pamiętam co się wtedy stało. Pamiętam jedynie miasto. Silvermine. Coś w kopalniach... Jakiś stalowy pokemon... I nagle obudziłam się w części szpitalnej w naszej bazie. Ainsley był zły. Kłóciliśmy się. Wtedy wydał rozkaz mojego chwilowego zawieszenia. Byłam wściekła. Chciałam się poderwać, ale wtedy zrozumiałam jak poważne były moje rany. Szwy się zerwały, a krew momentalnie popłynęła po moim ciele. Chwilę po tym film znów mi się urwał. Kiedy wydobrzałam na tyle, że mogłam już samodzielnie funkcjonować dostałam jasny rozkaz... Mam iść do West Star i odpocząć bo w tym stanie do niczego się nie przydam... Cóż. Nie miałam innego wyjścia. Jestem wściekła. Ale rozkaz to rozkaz.
Relacje
Ainsley Matthews - ojciec Black. Bądźmy szczerzy, nauczył ją wszystkiego co wie! Nie potrafiłaby się od niego odwrócić plecami chociażby nie wiadomo co. Nawet jeśli by ją uderzył, kopał, zwyzywał z jakiegoś powodu. Stanęła by dumnie i spojrzała na niego tą kamienną twarzą i nadstawiła drugi policzek, pokazała gdzie jeszcze nie ma siniaka. Trudno stwierdzić czy kocha go jako rodzica. Bardziej traktuje go jak zwierze swojego przywódcę stada. Zrobi co rozkaże i nawet nie będzie pytać czemu. Podczas tamtej kłótni, starała się go przekonać do tego, że niepowodzenie było tak na prawdę tylko i wyłącznie jej winą, nie dlatego, że przecenił zdolności całej grupy.. Jak się skończyło, dobrze wiemy.
Zylphia - jedna z "Adminów". Prawa ręka jej ojca. Arogancka, zbyt pewna siebie, z wielkimi cycami, o! Pusta deska nic więcej! Siedzi z gębą na kłódkę tylko dlatego, że jeśli kiedyś się odezwie jak nic zwyzywa wszystkich na tym świecie. Wcale nie jest taka świetna! Black nienawidzi jej, a ona nienawidzi Black.
Marshal - najlepszy bro świata. Może i nie prawdziwy braciszek, ale lubi go tak czasami nazywać. Pomógł jej trochę zaaklimatyzować się w organizacji i nauczył trochę sztuczek w walkach. To jeden z tych nielicznych ludzi, przy których może swobodnie gadać i nie zachowuje się jak jakaś cichociemna.
Fletcher - strzała amora walnęła w jej serce tak mocno, że nawet rumieńce jej się pojawiają na twarzy kiedy jest w okolicy. Rzadkie zjawisko zwane "zauroczeniem" dotyka nawet takie kamienne serca jak serce Black! Ale bądźmy szczerzy, dobrze wie, że w życiu by mu się nie spodobała, także jedynie stara się mieć z nim dobre relacje. Nawet jeśli najczęściej ich spotkania to po prostu "przegląd" Type:Nulla.
Ciekawostki
- Po akcji w Silvermine całe jej tułowie owinięte jest bandażami, które musi codziennie zmieniać, dlatego zawsze ma przy sobie bandaże. Jej rany wciąż są świeże i czasami zdarza się, że krwawią. - Nie pamięta niczego co wydarzyło się w Silvermine. Prawdopodobnie oberwała w głowę. - Fletcher chyba nie ogarnia, że ona się w nim podkochuje... - Lubi gawędzić o pokemonach. - Zawsze gdy widzi ludzi pracujących nad jakimiś maszynami lubi się im przyglądać. - Kocha kwaśne potrawy. - Nienawidzi słodkości. Nawet czekoladę woli gorzką, ale z dodatkami. - Wolny czas woli spędzać czytając książki. - Nie znosi upałów. - Wygląda na to, że jest całkiem odporna na niskie temperatury... Ale nawet ona musi się w końcu ubrać! - Kocha wodę, chociaż nie umie pływać. Starała się nauczyć, ale jej nie wychodziło. - Nie zdaje sobie sprawy z tego, dlaczego na prawdę wysłali ją do West Star. Podczas akcji w Silvermine doznała poważnych obrażeń z powodu ataku Bisharpów, które akurat urządziły sobie mieszkanko w jednym z korytarzy. Jej rany były na tyle poważne, że potrzebny był przeszczep. Tutaj wkroczyli naukowcy, którzy pobawili się trochę z DNA tak jak bawili się przy tworzeniu Type:Nulla. W jej ciele uśpione są DNA należące do kilku różnych pokemonów. Nie mówiąc o tym, że ma kilka organów należących do pokemonów. Co prawda zostaną jej po tym jak na razie tylko blizny, ale co będzie później? - Czasami chodzi ospała i kompletnie nie kontaktuje ze światem. - Cierpi na bezsenność. - Nienawidzi dzieci. - Brzydzi się zabijania, kiedy myśli o zrobieniu czegoś takiego robi jej się niedobrze, ale kiedy czyta książkę albo patrzy jak robią to inni czuje dziwną obojętność. - Byłaby w stanie zrobić wszystko dla Ainsleya, nawet jeśli miałoby to być coś kompletnie niemoralnego. - Walki z liderami traktuje jako szansę na dorobienie, niżeli bycie super trenerem, który wstąpi do elity. - Mówiąc szczerze... Ainsley nie jest jej prawdziwym ojcem. Adoptował Black kiedy była jeszcze małym dzieckiem, dlatego Black niczego nie pamięta. - Od kiedy tylko wstąpiła w szeregi ukochanej organizacji ojca, wmawiali jej, że Team Earth jest najgorszą możliwą rzeczą świata. Nic więc dziwnego, że gardzi tymi ludźmi. - Od momentu zostania członkiem Teamu Freeze nie zwróciła się do Ainsleya ani razu "tato". Nie bezpośrednio. Jedynie kiedy rozmawia z Fletcherem ma odwagę mówić o nim "ojciec" czy czasami "tatko". Po prostu, nie chce żeby myślał, że mu się podlizuje. - Szczerze mówiąc, ufa tylko i wyłącznie Zero. Nie wie co by zrobiła, gdyby ten wpadł w szał i musiał zostać od niej z tego powodu zabrany. Zrobiłaby chyba co tylko może, żeby go uspokoić, nawet jeśli miałaby zostać ranna. - Czasami jej podejście do świata to dosłowne "Mam doooośśśććć". - Kocha ciszę i spokój. - Nienawidzi pokemonów wróżek, które wyglądają jak te typowe przesłodzone kulki. - Koooooocha! Wręcz kocha pokemony lodowe, mroczne, stalowe i smoki. - Czasami, kiedy się wkurzy z jakiegoś powodu, prędzej ona rzuci ci się do gardła niżeli pokemon w walce na pokemona przeciwnika.
Cel
- Wypocząć po akcji w Silvermine. - Wrócić do Frostsummit. - Sabotować plany Teamu Earth. - Przekazywać Fletcherowi wszystkie informacje na temat wzrostu TF001 - Zero. - Wykonywać polecenia otrzymane z góry.
Ostatnio zmieniony przez BlackDream dnia Pon 15 Sty 2018, 00:27, w całości zmieniany 4 razy
BlackDream Cesarzowa Księżyca
Posty : 602 Join date : 26/12/2017 Age : 23
Temat: Re: Karta Postaci - Black Matthews Czw 11 Sty 2018, 21:17
Odznaki
Pokemony:
Silvally O Imię: TF001 - Zero
Poziom: 22,5 Typ:
Ewolucja: Type:Null ---[Szczęście]---> Silvally Szczęście: 85 Charakter i Historia: Prezent od Fletchera. Jeden z 3 egzemplarzy stworzonych przez Team Freeze, które nadawały się do "użytku". Posłuszne stworzenie, które wykonuje polecenia. Nie jest przyzwyczajony do czułości i tulasków, więc zachowanie Black często jest dla niego... Dziwne. Nie wie jak na to ma zareagować. Tak samo jak nie wie co ma robić w dziczy, kiedy idzie sobie obok niej. Dziewczyna nigdy nie trzyma go w Pokeballu co samo w sobie sprawia mu trochę problemu bo widząc wszystkich ludzi, którzy czasami są dookoła i się gapią ma po prostu ochotę się na nich rzucić i rozszarpać bo nie wiadomo, kto sprawia zagrożenie, a kto ostatecznie nie. Problemy, wszędzie problemy... Ogólnie jest dosyć pojętny i szybko łapie się w nowych sytuacjach, jednak nie znosi gdy ludzie nagle rzucają się na niego i chcą go wygłaskać bo co to jest co to jest. Kiedy się wścieknie albo zobaczy, że Black jest w niebezpieczeństwie lub coś jej się stało zamienia się dosłownie w bestię i pewnie gdyby nie hełm ludzie lataliby wtedy w kawałkach i strzępach, a tak może jeszcze zdążą uciec. Umiejętność: RKS System - zmienia typ razem z odpowiednio trzymaną płytą pamięci. Ataki: Tackle Rage Swords Dance [TM] Return [TM] Shadow Claw [TM] Toxic [TM] Rock Slide [TM] Double Team [TM] Aerial Ace [TM] Iron Head [MT] Signal Beam [MT] Pursuit Imprison Multi-Attack Trzyma: -
Gabite ♂ Imię: TF002 - Draco
Poziom: 24 Typ:
Ewolucja: Gible ---[24lvl]---> Gabite ---[48lvl]---> Garchomp <---> Mega Garchomp Charakter i Historia: [Charakter bez zmian po ewolucji] Trzeba przyznać, że to dosyć energiczne stworzenie, które bardzo lubi pakować się w tarapaty. Dlaczego? Jego ciekawość prowadzi go wszędzie. Grzebie i wciska swój smoczy nosek zawsze tam gdzie nie trzeba, co często kończy się niepotrzebną walką. A jest zadziorny! Jeśli jakiś inny pokemon będzie się starać wmówić mu, że jest od niego lepszy, może być pewien, że oberwie od tego stworzonka prosto w swoją głowę, brzuch czy tam nogi. Zależy co będzie bliżej. O nie, jemu nie da się wmówić, że jest gorszy. Można co najwyżej powiedzieć, że jest lepszy! No i nie można zapomnieć o tym, że ma dość nietypowe upodobania jeśli chodzi o jedzenie... Otóż... Lubi elektronikę. Tak. Dobrze słyszycie. Ten smoczek zrobi wszystko za gryza Pokeballa, co w zasadzie jest dobrą metodą, żeby przekonać go do współpracy. Często taki przysmak wystarcza, żeby ruszył swoje leniwe pupsko albo postarał bardziej w walce. No i ostatnia rzecz... Kocha się przymilać. Przez co często zapomina, że ma nieprzyjemnie szorstką skórę. Pomyśl sobie, że taki kot cie liże, ale ma język z jakieś 100 razy większy... Umiejętność: Rough Skin - jeśli zostanie trafiony atakiem fizycznym, przeciwnik otrzymuje obrażenia równe 1/8 jego HP. Ataki: Sand Tomb Tackle Sand Attack Dragon Rage Outrage [EM] Iron Head [MT] Return [TM] Shadow Claw [TM] Rock Slide [TM] Bulldoze [TM] Dragon Claw [TM] Dragon Breath Bulldoze Trzyma: -
Desoula ♀ Imię: TF003 - Skull
Poziom: 21 Typ:
Ewolucja: Desoula ---[28lvl]---> Necrow ---[Dusk Stone]---> Vultergyst Charakter i Historia: To dosyć... Ciche stworzenie. Zwykle się nie odzywa i jedynie ogląda okolicę, czy to z ramienia trenerki czy po prostu krąży w powietrzu jak typowy sęp i przypatruje się wszystkiemu. Trzeba przyznać, że bardzo to lubi. Obserwacja to w zasadzie jej jedyne zajęcie kiedy nie ma nic lepszego do roboty. Tylko... Mimo udawania spokojnej i grzecznej, w rzeczywistości jest krwiożerczą bestią, która bezbronnego przeciwnika mogłaby rozerwać na strzępy. Mimo bycia taką małą, jest mimo wszystko zadziorna! Kiedy słabsi chcą się jej postawić, atakuje ich bez mrugnięcia okiem. To dosyć... Władcze ptaszysko. Mimo udawania cichej obserwatorki zdarzeń potrafi zaleźć za skórę. Jedynie przed trenerką udaje "grzeczną i ułożoną". W końcu trzeba się podlizać! Chociaż i tak szanuje ją za karmienie i chronienie przed silniejszymi. Umiejętność: Scavenger - po pokonaniu przeciwnika odnawia 1/4HP. Ataki: Night Shade Sand-Attack Peck Night Slash [EM] Will-o-Whisp [TM] Shadow Claw [TM] Acrobatics [TM] Psychic [TM] Taunt [TM] Double Team Pursuit Shadow Sneak Aerial Ace Trzyma: -
Braixen ♂ Imię: TF004 - Fireball
Poziom: 20,5 Typ:
Ewolucja: Fennekin ---[16lvl]---> Braixen ---[36lvl]---> Delphox Charakter i Historia: Złapany w Safari. Mała, urocza i puchata kulka, która dla chwili miziania zrobi wszystko. Poza tym jest wierny jak psiak i nie odstąpi swojej pani na krok. Robi za mały grzejniczek w zimowe dni. W letnie zresztą też. Chciałby móc ciągle uszczęśliwiać swoją panią, więc przy treningach stara się jak może, byleby tylko była zadowolona. Trzeba jednak przyznać... Że bywa naiwny. Lepiej trzymać go krótko zanim zrobi sobie krzywdę! Umiejętność: Magician - jeśli pokemon trafi przeciwnika atakiem zadającym obrażenia, kradnie przedmiot przeciwnika jeśli sam nic nie trzyma. Ataki: Scratch Tail Whip Ember Toxic [TM] Double Team [TM] Will-o-Whisp [TM] Psychic [TM] Flamethrower [TM] Grass Knot [TM] Safeguard [TM] Work Up [TM] Howl Flame Charge Psybeam Trzyma: -
Absol ♂ Imię: TF021 - Angel
Poziom: 40 Typ:
Ewolucja: Absol <----> Mega Absol Charakter i Historia: Angel nie ma swojego imienia znikąd. Chociaż większość Absoli obarczona jest stereotypem o ściąganiu katastrof i innych niebezpieczeństw, on działa w zupełnie inną stronę. Wykorzystuje swoje umiejętności by ocalić znajdujące się wokół niego osoby. Kiedy wyczuje niebezpieczeństwo, stara się zrobić wszystko by do niego nie dopuścić. Wciąż nie jest w tym mistrzem, ale robi co może. Szczególnie, że Black... Cóż. Często ląduje w stanie, w którym bliżej jej do grobu niż życia, więc tym bardziej stara się stać u jej boku i ją chronić. Dla Zero jest niemal jak nauczyciel, karci go i leje po łbie za każdym razem kiedy zrobi coś źle i stara się go nauczyć "poprawnego zachowania". Czasami skończy się na bójce, innym razem "młodzik" posłucha puchatego mentora. Zależy od dnia, haha... Umiejętność: Super Luck - zwiększa szansę na krytyczne ataki. Ataki: Quick Attack Leer Double Team Knock Off Detect Taunt Slash Night Slash Focus Energy Sucker Punch Trzyma: -
Sneasel ♀ Imię: TF006 - Freeze
Poziom: 20 Typ:
Ewolucja: Sneasel ---[lvl up. trzymając Razor Claw w nocy]---> Weavile Charakter i Historia: Niezły z niej kleptoman. Gdy nikt nie patrzy, często zwija skądś jakieś rzeczy. Na szczęście zazwyczaj są to małe rzeczy, na przykład jagody, jednak lepiej mieć się z nią na baczności. Nie wiadomo, co to małe może jeszcze spsocić. No i oczywiście jeśli zaraz nie dostanie tego, czego chce, zaraz zaczyna się histeria, albo w poważniejszych przypadkach nawet atak. Dobrze, że to małe lubi siedzieć w kulce.... Umiejętność: Pickpocket - przy kontakcie fizycznym z przeciwnikiem kradnie jego przedmiot jeśli sam nic nie trzyma. Ataki: Scratch Leer Taunt Throat Chop [EM] Brick Breack [TM] Aerial Ace [TM] Poison Jab [TM] Ice Beam [TM] Swords Dance [TM] Ice Punch [MT] Laser Focus [MT] Quick Attack Feint Attack Shadow Claw [TM] Icy Wind Fury Swipes Fake Out [EM] Ice Shard [EM] Metal Claw Trzyma: Lucky Egg
Do trzymania: Dark Memory x1 Steel Memory x1 Fairy Memory x1 Poison Memory x1 Fire Memory x1 Psychic Memory x1 Water Memory x1 Ice Memory x1 Grass Memory x1 Ghost Memory x1 Bug Memory x1 Dragon Memory x1 Electric Memory x1 Fighting Memory x1 Flying Memory x1 Ground Memory x1 Rock Memory x1 Leftovers x1 Garchompite x1 Soothe Bell x1 Lucky Egg x1 (Sneasel) 1x Air Balloon 1x Icy Rock Quick Powder x1 Snowball x1
Z-Crystals: Steelium-Z x1
Użytkowe: - brak -
Ewolucyjne: Water Stone x1 Sun Stone x1 Razor Claw x3 Prism Scale x1 Protector x2 Dusk Stone x1 Water Stone x1 Whipped Dream x1 Oval Stone x1 Prism Scale x1 Magmarizer x1 Ice Stone x2
Do sprzedania: Big Mushroom x1 Yellow Shard x1 Pearl x2 Shoal Shell x1 Star Piece x2 2x Tiny Mushroom Comet Shard x1
- Bonusy Mistrza Walk - +Swords Dance dla Type:Null [12.01.2018] +Night Slash dla Desoula [12.02.2018] +Thunder Fang i Fire Fang dla Steelixa [20.08.2018 Za cały miesiąc] +Ice Shard i Fake Out dla Sneasela [07.03.2021 Za cały miesiąc]
Ostatnio zmieniony przez BlackDream dnia Wto 23 Mar 2021, 11:33, w całości zmieniany 99 razy
Hazel Cesarz Słońca
Posty : 883 Join date : 26/12/2017 Age : 23
Temat: Re: Karta Postaci - Black Matthews Pią 12 Sty 2018, 00:21